Aukcja Design & Loft to świetna okazja do uzupełnienia wystroju wnętrza o wyjątkowe obiekty z duszą. Osoby zainteresowane historią wzornictwa z pewnością zwrócą uwagę na takie pozycje jak: krzesła „Skoczki”, których projekt zainspirowany został dokonaniami polskich skoczków narciarskich; kultowe fotele typu 366 projektu Józefa Chierowskiego; krzesło Zydel produkowane przez Spółdzielnię Ład, czy aparat fotograficzny Alfa 2 zaprojektowany w Zakładach Artystyczno-Badawczych warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Dla kolekcjonerów obiektów z historią przygotowaliśmy prawdziwe rarytasy, takie jak reflektor filmowy z lat 60. wykorzystywany przy kręceniu filmu „Czterej Pancerni i pies”, radio Saba Wildbad, czy lampa nożycowa z lat 20. XX w.
Miłośników polskiej ceramiki z pewnością zadowoli niemała kolekcja prac sygnowanych nazwami takich wytwórni jak Ćmielów, Wawel, Tułowice czy Włocławek, w tym figurka pingwina z Ćmielowa utrzymana w estetyce najlepszych projektów tego zakładu, wazon Włocławek w stylu picassowskim projektu Wita Płażewskiego, czy zestaw wyjątkowych dekoracyjnych talerzy Włocławek zdobionych techniką kory.
Oprócz designerskich perełek z okresu PRL-u na aukcji znajdą się także obiekty dla zwolenników stylu loft. Tych zainteresować powinny takie pozycje jak lampy przemysłowe w różnej postaci – od dużych lamp sufitowych po skromniejsze, które z powodzeniem oświetlą mniejsze wnętrza, szafki na dokumenty, stołki warsztatowe, czy fotel z siedziskiem pochodzącym z ciągnika. To również obiekty z historią, które dzięki swojemu ponadczasowemu charakterowi i świetnej jakości wykonania posłużą jeszcze długie lata.
Na aukcji znajdą Państwo również szeroki wybór sprzętów użytkowych, takich jak radziecki telewizor Elektronika, wentylator Zefir z lat 60., zegar Metron czy takie ciekawostki jak syrena strażacka czy górnicza lampa karbidowa. Warto dodać, że wszystkie znajdujące się w katalogu pozycje to sprzęty w pełni sprawne.
Wyjątkowo obfity krąg prac zgromadziliśmy z zakresu realizmu magicznego, w bardzo różnych jego odmianach. Tu na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim surrealistyczny pejzaż Stanisława Kortyki oraz rozbudowana kompozycja Jarosława Jaśnikowskiego, obok wspomnianego już Borysa Michalika, Rafała Olbińskiego i Jerzego Cicheckiego. Bez wątpienia dużą popularnością na aukcji cieszyć będzie się wybitne malarstwo kobiece czyli takie, które kobietę w różnych jej tajemniczych odsłonach najpełniej pokazać potrafi. Maestrią w tej kwestii wykazują się: Agnieszka Pietrzykowska, Michał Warecki, Iza Staręga, Zbigniew Nowosadzki, Ewa Żochowska i Małgorzata Stępniak, co nie umyka uwadze kolekcjonerów. Na zakończenie warto też polecić prace z nurtu ekspresyjnego, gdyż obrazy autorstwa Andrzeja Kasprzaka i Tadeusza Świniarskiego zdecydowanie na to zasługują.
Od pewnego czasu nikt autorki nie ogranicza. To jej pierwsza wystawa po dłuższej przerwie. Przerwie, w czasie której „tworzyła do szuflady”, po rozstaniu z reprezentującą ją wcześniej galerią. Zaczęła swobodnie malować obrazy pozornie smutne, w ograniczonej gamie kolorystycznej: czarne, białe, roztopione w szarościach, eksplorujące różne obszary czerwieni, od koloru wina do niezwykle opalizujących miedzi. Anhedonia jest więc tu częściowa, gdyż jest też radością z niezależności twórczej. Zresztą Daniec ze zdziwieniem zauważyła, że jej „szuflada” często pustoszeje, a kolekcjonerzy potrafią ją odnaleźć. Ponadto panująca częściowo w szufladzie anhedonia ich nie zniechęca. Zestawienia kolorystyczne, jakie tworzy Magdalena Daniec to najważniejsza tajemnica jej malarstwa. One wymykają się opisowi. Czasami są bardzo subtelne i na jednej „oktawie” opowiadają cały obraz. Innym razem kompozycja stworzona jest na zasadzie kontrapunktu. Nie jest już delikatna, a przeciwnie ostra i drapieżna. Choć to też może być pozorem, bo koncepcje Daniec zawsze warto oglądać z dwóch perspektyw – koncentrując się na ogólnym wrażeniu, a następnie poszukując niuansów w małych kadrach, odnajdując mikropowieści w większej aranżacji. Autorka lubi zestawiać swoje prace w dyptyki. Dzieje się tak ze skończonymi już płótnami, do których intuicyjnie tworzy pary. Czasami jednak podobną zasadę wykorzystuje w obrębie jednego obrazu, który optycznie dzieli na części, zderzając ze sobą jasną i ciemną stronę tej samej historii. Szczególną rolę w budowaniu obrazu pełni też u Magdy Daniec kontur. On nadaje jej pracom siłę, dodatkową ekspresję, pozwala wybrzmieć kolorom w całej ich pełni. Powoduje, że są to bardzo mocne obrazy. Często zdaje się oglądającym, że mają one znacznie większe formaty, niż ich rzeczywisty wymiar. Malarstwo Magdy Daniec nie jest oczywiste. Artystka tworzy zazwyczaj abstrakcje, przeważnie małe formaty, najczęściej w gamie barwnej ograniczonej do bieli, czerwieni i czerni… Zazwyczaj, przeważnie, najczęściej. Malarstwo Magdy Daniec wymyka się definicjom. Częściowo.
Agnieszka Gniotek
Darek Zabrocki ma 24 lata, pochodzi z Gdańska, jest artystą koncepcyjnym i ilustratorem. Od 2007 roku profesjonalnie zajmuje się mediami cyfrowymi. Korzysta z najnowocześniejszych technik, uwielbia wyzwania, posiada nieskończone pokłady enerii i motywacji. Pracował nad takimi projektami jak: Assassin’s Creed, HALO Wars 2, Total War, Rigs (PS4), Sid Meier’s: Starships oraz wiele innych dla największych firm z branży mediów elektronicznych m.in. Blur, Ubisoft, Framestore, Universal, BBC, Sony, Sega, Creative Assembly, Wizards of the Coast and 20th Century Fox.
Katalog 4 Aukcji Sztuka Młoda przygotowany przez Pragalerię to tym razem propozycja bardzo obfita, składająca się aż z 99 obrazów i jednej rzeźby. Wśród artystów nie zabrakło autorów doskonale znanych z naszych dotychczasowych licytacji, jednych tym razem postanowiliśmy zaproponować Państwu wiele świeżych i naprawdę „młodych nazwisk”. Na nich też zdecydowaliśmy się skupić w tym krótkim omówieniu. W sposób szczególny zarekomendować chcemy znaczących rozmiarów igrającą z popkulturą pracę Michała Głowackiego, bo oferuje ona i mnogość znaczeń, i niemałą dozę humoru. Innego rodzaju flirt z popem ujawnia „BabyBlue” Urszuli Niemirskiej, obraz który zaciekawia nie tylko symboliką, ale i ciekawą reliefową strukturą. Kilka bardzo ciekawych propozycji przygotowaliśmy dla miłośników abstrakcji w różnych jej wydaniach. Ceniony za op-artowskie wariacje Campio u Pragalerii debiutuje, jednak grono jego zwolenników jest już niemałe. Podobną estymą cieszą się sensualne kompozycje Piotra Worońca jr i Piotra Kossakowskiego. Każdy z artystów stosuje zupełnie inne środki formalne i osiąga odmienne efekty. Łączy ich niemały dorobek nagród i uznanie krytyków. Na przeciwległych biegunach abstrakcji leżą abstrakcje Jagody Dziewanowskie i Michała Sarnowskiego. Artystka stawia na ujarzmianie kosmicznego nadmiaru koloru i form sprawiających wrażenie ruchu, jej kolego buduje kompozycje minimalne i wyciszone. Swoisty renesans przeżywa ostatnio malarstwo animalistyczne, choć mamy wrażenie, że bardziej na aukcjach niż na szeroko pojętej scenie artystycznej, co odzwierciedla bardziej gust klientów niż prawdziwe zainteresowania twórców. Wśród licznej menażerii obecnej na naszej aukcji na szczególną uwagę zasługuje „Buldog” Weroniki Pawłowskiej”, bo dobre malarstwo jest dobre, bez względu na tematykę. Wyjątkową propozycją aukcyjną jest „Współlokator” Pawła Franciszka Jaskuły. Praca ta, doceniona już przez krytykę, a także jurorów konkursu im. F. Eibisch powinna wzbudzić czujność kolekcjonerów. Zdecydowanie warto zobaczyć ją na żywo (jak zresztą wszystkie pozycje z aukcyjnej oferty), gdyż zwraca uwagę zarówno kompozycją, jak i gamą barw, budującą szczególny klimat przedstawienia. Uwagi nie skąpić należy też dwóm kameralnym (niewielki format) pracą w technikach nieco zaniedbywanych, a niesłusznie, przez polskich kolekcjonerów. Bardzo elegancka, surrealistyczna grafika Olgi Szewczuk na bazie fotografii uwagi delikatnością, przeciwnie do drapieżnego, ekspresyjnego kolażu Betiny Bożek, która dodatkowo pogrywa sobie z widzem konwencja kiczu włączając w pracę złotą oprawę. Pośród prac, których głównym walorem jest rozgrywka kolorystyczna, na plan pierwszy wypijają się propozycje Piotra Trusika, Michała Mieszkowicza, Artura Wiernickiego i Iwony Lenik. Niejako w opozycji do nich stoją bardzo skondensowane kompozycyjnie propozycje realistyczne Karoliny Chorązki i Mariusza Mierzejewskiego. Kolejnym biegunem kreacji jest ekspresyjna twórczość Mireli Bukały i Magdaleny Włuczkowskiej. Zwłaszcza kameralna praca Bukały niesie w sobie siłę i determinację, wyrażoną indywidualnym i rozpoznawalnym językiem malarskim artystki. Dopełnieniem tego zestawienia są pejzaże – fantastyczny autorstwa Karola Garońskiego, i w jako jego przeciwieństwo – realistyczny Martyny Czop. Oba bardzo intersujące. Więcej w katalogu…
Agnieszka Pietrzykowska tworzy w różnych technikach. Są to tak odmienne media, jak ilustracja oraz biżuteria. To techniki wymagające skupienia, małej skali, drobiazgowego zarządzania kompozycją. Czerpie z nich doświadczenie, które przenosi na grunt malarstwa. Oglądając reprodukcje prac artystki można łatwo popełnić błąd poznawczy. Większość z nich sprawia silnie monumentalne wrażenie. W konfrontacji „na żywo” okazuje się często, że to niewielkie, kameralne kompozycje. To mylne postrzeganie wynika z ogromnej siły przekazu, jaka zawarta jest w obrazach artystki. Czy jest to jeden z przymiotów ilustracji, przeszczepionych w obszar malarski? Bardzo możliwe. To jednak moment, w którym ścieranie się graficznych i malarskich wartości prac Pietrzykowskiej zdecydowanie wychodzi im na dobre.
Zakres tematyczny prac artystki jest bardzo wąski, wręcz ubogi. Można przyznać, że streszcza się do jednego motywu. Jest nim kobieta i jej ciało. Upraszczając – Agnieszka Pietrzykowska maluje akty. Nic jednak nie jest tak proste, jak na pierwszy rzut oka wygląda. Figury kreowane przez autorkę bardzo silnie oscylują w kierunku abstrakcji. Z kompozycyjnego punktu widzenia chodzi tu o rozgrywanie relacji pomiędzy obiektem a tłem, ciałem a przestrzenią, w której to ciało funkcjonuje. Ten wątek twórczości podkreślają dwa bardzo istotne „tematy”, w których autorka osadza swoje dziewczyny. Pierwszym z nich jest architektura i kultura. Na takie skojarzenia naprowadzają nas tytuły. Kobieta Agnieszki Pietrzykowskiej jest Warszawą, Amsterdamem, Nowym Jorkiem, Lizboną, a także… Francją. To reakcja artystki na liczne podróże, jej emocjonalny odbiór charakteru miejsc, w których miała okazję przebywać, które wchłania i przetwarza swoim artystycznym, ale i kobiecym zmysłem. To także reakcja na ostatnie wydarzenia, wobec których trudno przejść obojętnie.
Drugi motyw prac to oczywiście kontrast – tym razem pomiędzy kobiecą pozorną delikatnością, a pierwiastkiem męskim, wyrażonym poprzez mechanikę, inżynierię, industrializację. Kontrast w tym wypadku może, ale nie musi być opozycją. Przechodząc do warstwy symboliczno-psychologicznej prac artystki, odnosi się ona do przestrzeni kobiecej wolności i przysługujących jej praw. Kobieta może być kim tylko zechce – Warszawą, Mechaniką, Statystyką. Choć Agnieszka Pietrzykowska maluje jeden kobiecy motyw to różnorodność ujęcia tematu jest ogromna. Od bardzo biologicznych, instynktownych i delikatnych przedstawień dziewczyn, o których moglibyśmy powiedzieć, że spełnione są jako kochanki i matki, poprzez kobiety realizujące się zawodowo i to nie koniecznie w specjalizacjach stereotypowo uznawanych za kobiece, a skończywszy na przywódczyniach, inspisujących do działania i odkryć. Artystka maluje obrazy na temat kobiecej wolności i spełnienia. To najważniejsze dla niej tematy.
Agnieszka Gniotek
Inną frapującą pracą jest „Karmienie kotów” Katarzyny Słowiańskiej-Kucz, praca sprzed kilku lat, kiedy artystka przywiązywała wielką wagę do światła i delikatnych barwnych niuansów w swoich obrazach – walorów, które zapewne docenią wielbiciele subtelnych przejść tonalnych i delikatnych bieli, ale także kolekcjonerzy bieżącej twórczości tej malarki. Czujność kolekcjonerów na pewno też wzbudzi „Donkiszoteria” Tomasza Sętowskiego, jednego z najwybitniejszych polskich twórców nurtu realizmu magicznego, którego malarstwo cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. W ofercie należy zwrócić uwagę na kilka prac o niewielkich formatach, a bardzo subtelnych walorach barwnych i niepowtarzalnej atmosferze. Należy do nich portretowe przedstawienie Miry Skoczek-Wojnickej, scena we wnętrzu Iwony Wojewody-Jedynak, architektoniczna wariacja Majki Kiesner oraz abstrakcyjny dyptyk Magdaleny Daniec. To propozycje dla uważnych, wnikliwych wielbicieli malarstwa najwyższej próby. Polecić chcemy też tym razem surrealizującą kompozycję Jerzego Cicheckiego i bardzo wyrazisty portret Izy Staręgi z bardzo znanego cyklu artystki, choć wybijający się na jego tle. Ciekawostką aukcji jest propozycja z zakresu designu – unikatowy, ręcznie malowany wazon Malwiny Konopackiej z cenionej serii „Jungle”, który powstał w limitowanym nakładzie 20 egzemplarzy. To wyjątkowo eleganckie dopełnienie każdego wnętrza z charakterem.
Katalog 5 Aukcji Sztuka Młoda jest bardzo obfity i gromadzi aż 106 pozycji malarskich. Znalazło się wśród nich wiele bardzo ciekawych prac, które zwracają uwagę urodą i ciekawym ujęciem tematu. Wyróżniającą się grupą są kompozycję abstrakcyjne, wśród których szczególnie wybija się strukturalna kompozycja Piotra Worońca, a kolejno ujęta w niewielkim formacie praca „Oranż” Agnieszki Butkowskiej – to okazja dla osób, które od dawna oczekiwały na bardziej kameralny obraz tej artystki. Warto też polecić abstrakcje Anny Jarzymowskiej, wyjątkowo wysmakowaną kolorystycznie kompozycję Iwony Lenik, stonowany monochrom Magdaleny Karwowskiej i ciekawe zestawienie barw Bartosza Michała Hoppe-Sadowskiego. Ciemna, informelowska kompozycja Ignacego Oboza to propozycja dla odważniejszych kolekcjonerów, jednak warto bliżej się jej przyjrzeć. Propozycje narracyjne to także silna strona katalogu aukcyjnego. Spośród nich na plan pierwszy wysuwają się prace Ewy Kasprzyk, Judyty Krawczyk i Michała Mroczki, a także intymna kompozycja Justyny Janikowskiej. Jak w każdym katalogu aukcyjnym, tak i w tym przypadku, jest kilka niekwestionowanych „hitów”, które na pewno przykują uwagę kolekcjonerów – są to prace Alicji Kappy, Marcina Painty, Angeliki Milaniuk, Iwony Gabryś i debiutującego w Pragalerii SWAG-a. Jest też w katalogu kilka prac wybitnych młodych autorów, na które szczególnie chcielibyśmy zwrócić uwagę, gdyż powinny one zaintrygować wytrawnych kolekcjonerów. Są to prace Ziemowita Fincka, Kamila Stańczaka, Erwina Wyjadłowskiego, Urszuli Niemirskiej, Julii Kowalskiej i Ewy Kulki. W całości katalogowych zestawień ciekawość budzą jeszcze ujęcia pejzażowe i portretowe. Wśród tych pierwszych intrygują propozycje Joanny Szostak, Izabeli Ołdak i Joanny Półkośnik. Propozycji portretowych jest znacznie więcej i tu wybór jest trudny, dlatego warto postawić na kompozycje oryginalne i takie, gdzie autor operuje własnym językiem malarskim oraz rozpoznawalnym stylem. Do takich twórców niewątpliwie należą Paweł Porada i Jakub Godziszewski.
Ziemowita Fincka interesuje otaczający go świat. Nie jest obojętny na to, co dzieje się wokół niego jako człowieka. Jego prace nie stanowią prostego „newsowego” komentarza, a finezyjne interpretacje, w których porusza tematykę degradacji środowiska, emigracji, biedy, a nawet konfrontuje się z tematem Drugiej Wojny Światowej. Autor jest wrażliwy na ponadczasowe, rodzime wartości: piękno polskiej przyrody, przywiązanie do religii oraz mądrość wynikającą ze starych przysłów i legend. Jego twórczość obejmuje rozległe spectrum tematów, które streszczają się między kulturą a naturą. Intelektualnie dominująca jest kultura, natomiast w sferze estetycznej świat przyrody.
3 Aukcja Młoda Sztuka obejmuje 84 prace malarskie, wśród których nie zabrakło autorów cieszących się ogromnym powodzeniem i uznaniem, takich jak Wojtek Brewka, Agnieszka Butkowska, Justyna Jędrzejowska i Marcin Painta. W zestawie znalazło się kilka wybitnie ciekawych prac pejzażowych, prezentujących ujęcie klasyczne, jak i idące w kierunku abstrakcji. W tym nurcie warto zwrócić uwagę na obrazy Barbary Hubert, Joanny Szostak, Macieja Pauksztełło, Radosława Jastrzębskiego, Dominiki Wlazło i Katarzyny Kordyasz. Na ich tle bardzo interesująco prezentują się prace inspirowane natura, jednak poddane stylizacji autorstwa Joanny Półkośnik, Katarzyny Misiórskiej i Izabeli Ołdak. Silna reprezentacja abstrakcji, w tym prac o znaczących formatach, zadowoli na pewno tych, którzy poszukują ciekawych zestawień kolorystycznych. W tej grupie warto zwrócić uwagę na prace Anny Jarzymowskiej, Michała Bartosza Hoppe-Sadowskiego, Olgi Szczechowskiej, Anny Nosowicz, Iwony Lenik, Anny Wójcik, Judyty Krawczyk, Natalii Karasińskiej i Anny Piotrowiak. W katalogu znalazło się też kilka spektakularnych prac o tematyce kobiecej, głównie portretów, wobec których trudno przejść obojętnie. Kompozycje Alicji Kappy, Iwony Kołodziej i Iwony Górskiej na pewno zasługują na wzmożoną uwagę. Spośród pozostały warto polecić malarstwo artystów tworzący we własnym osobistym języku, których oryginalność wymyka się prostym kwalifikacjom. Są to wysmakowane obrazy Ziemowita Fincka, Edyty hul, Ewy Guzy, Erwina Wyjadłowskiego, Małgorzaty Śliwy, Łukasza Szostkiewicza i Michała Bojary. W otaczającej nas bardzo dosłownej, żeby nie powiedzieć brutalnej, rzeczywistości istnieje potrzeba pewnej umowności, umieszczenia w nawiasie, odrealnienia. Tym tropem, docenianym przez kolekcjonerów, idzie kilku artystów, na których prace warto zwrócić uwagę: Paweł Porada, Tomasz Witkowski, Patryk Kowalczyk, Agnieszka Giera, Dawid Polony, Małgorzata Warias, Katarzyna Jaruga, Hanna Gąsiorowska. Na koniec dwie grupy prac także godne zainteresowania. Pierwsza to artyści poszukujący w obrębie nurtów surrealistycznych, których prace bardzo intrygują: Klaudia Kudelska, Julia Kowalska, Kamil Jakóbczak i Konrad Trzeszkowski. Ostatnia propozycja jest dla osób poszukujących w malarstwie skupienia i wyciszenia. Autorów nie łączy powinowactwo stylistyczne a coś, co można nazwać postawą kontemplacyjną. Tu polecamy prace Bartka Górnego, Pawła Rogalskiego, Włodzimierza Krężlewicza i Katarzyny Orońskiej.