Wystawy

Pragaleria

Stalowa 3, Warszawa

Rzeczywistość pełna koloru. Świat ze snów, do którego przenikają postacie znane z obrazów i filmów. Karolina Wodzinowska-Hankała obserwuje codzienność z ukrycia, schowana za sztalugą i białym, zagruntowanym płótnem, uzbrojona jedynie w oko, własną wrażliwość, pędzel i farby. W otaczającym ją świecie poszukuje Prawdy i Emocji. Świat który znamy, zrekonstruowany przez artystkę od nowa, jest dziwnie kuszący. Głębokie kolory wibrują i pulsują, relacje między ludźmi są szczere i prawdziwe, emocje dochodzą do głosu. W tym malarstwie tkwi piękna tajemnica.
Pragaleria ma prawdziwą przyjemność zaprosić Państwa na wystawę malarstwa Karoliny Wodzinowskiej-Hankały p.t. „Barwy rzeczywistości”. W przestrzeni galerii prezentujemy ponad trzydzieści płócien artystki, pochodzących z cykli: „Coloriny”, „Móvie” i „Bab-Ell”. To pierwsza tak obszerna ekspozycja, dokumentująca dotychczasowy dorobek malarki.
Malarstwo Karoliny Wodzinowskiej-Hankały charakteryzuje się silną ekspresją i odważną kolorystyką. W swoich obrazach umieszcza cytaty ze znanych dzieł sztuki (m.in. słynna na cały świat Mona Lisa) i popkultury (Marylin Monroe). By mówić o rzeczach ważnych, posługuje się metaforami. Nieustannie ucieka od dosłowności. W swoich malarskich cyklach w sposób spójny i odważny, eksploruje zagadnienia związane z człowiekiem, jego emocjami i najbliższym otoczeniem. „Bab–Ell” to z hebrajskiego: „Brama Boga”. W obrazach z tego cyklu odnajdziemy rozważania na temat dojrzewania, procesu przemiany, drogi którą musi przejść każdy z nas. Niczym Paul Gauguin, Karolina Wodzinowska-Hankała pyta: „Skąd przyszliśmy? Kim jesteśmy? Dokąd idziemy? ” Nieco inne inspiracje odnajdziemy w płótnach wchodzących w skład otwartego cyklu „Movie”. Już sama jego nazwa kieruje uwagę widza na właściwe tropy interpretacyjne. Karolina Wodzinowska-Hankała wykorzystuje postacie z filmów i popkultury, aby afirmować życie we wszystkich jego przejawach. Duże formaty obrazów dają jej nieskrępowaną niczym wolność i swobodę tworzenia. Pojawiają się w nich słowa, wyrwane z kontekstu, osadzone w nieoczywistym medium malarskim. Świat z obrazów pędzi szybko, w takt wyobrażonej muzyki, oślepia kolorem, nuci pieśń o pięknie ludzkiej egzystencji. Ten pęd ulega zatrzymaniu w niewielkich płótnach z cyklu „Coloriny”. To obrazy – notatki. Artystka dokumentuje w nich sceny z życia codziennego. Niczym montażysta, kadruje i wycina klatki filmu. Te drobne chwile, zamrożone na powierzchni płótna, jaśnieją kruchym, dalekim od banału pięknem. W malarstwie Karoliny Wodzinowskiej-Hankały życie zawsze było i będzie największą wartością.
Marcin Krajewski

 

Karolina Wodzinowska-Hankała – urodzona w 1975 roku, w Warszawie. Ukończyła studia artystyczne na wydziale Grafiki (1996-1998) i Malarstwa (1998-2001) w Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie. 2013r. Studia podyplomowe pedagogiczno artystyczne, Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie. 2001r. Dyplom z wynikiem bardzo dobrym z Malarstwa, uzyskany pod
kierunkiem prof. Andrzeja Sadowskiego oraz aneks u prof. Juliana Pałki, z ilustracji do własnych form literackich. Od 2001 r. jest członkinią Związku Polskich Artystów Plastyków. Autorka licznych cyklów malarskich, m.in. „Koloriny”, „Bab-El”, „Kobiety”, „Architektura myśli”, „Movie-Panta rhei”. Uczestniczka wielu wystaw
indywidualnych i zbiorowych.
Wybrane wystawy:
1998 r.: Wystawa Malarstwa studentów Europejskiej Akademii Sztuk”Libido”, Klub Underground,Warszawa
Zbiorowa Wystawa Malarstwa Rysunku oraz Grafiki, Teatr Żydowski, Warszawa 1999 r.: Wystawa Poplenerowa, Galeria Malarstwa, Płock Wystawa Malarstwa studentów Europejskiej Akademii Sztuk w Land-Centrum, Warszawa Wystawa indywidualna „Malarstwo i Rysunek”Galeria Ikar, Warszawa 2000 r.: Wystawa wyróżnionych uczestników konkursu „Holandia widziana oczami Polaków”, Warszawa Wystawa zbiorowa „Festiwal Mu. Terytorium i Przestrzeń”, Kraków Wystawa artystów wyróżnionych na łamach miesięcznika „Perspektywy”, Galeria Aneks, Warszawa 2001 r.: Zbiorowa wystawa malarstwa w Szkole Głównej Handlowej, Warszawa Wystawa dyplomowa malarstwa „Kobiety”, Europejska Akademia Sztuk, Warszawa 2002 r.: Wystawa Malarstwa „Wyspa Szalonych Barw” Galeria Aktyn, Warszawa Wystawa indywidualna Malarstwa, Pop Art Bar, Warszawa 2003 r.: Wystawa małych form malarskich „Małe Jest Piękne”, Galeria Art New Media, Warszawa Wystawa indywidualna malarstwa, Galeria przy Teatrze Eljot na Kazimierzu, Kraków 2004 r.; Wystawa poplenerowa „Zobaczyć Łącko”, Galeria Malarstwa, Sławno Udział w aukcji charytatywnej, Hotel Marriott, Warszawa 2005 r.: Poplenerowa Międzynarodowa Wystawa Malarstwa w Kraśniku „Konfrontacje – od Realizmu do Abstrakcji”, Wystawa Malarstwa Okręgu Warszawskiego Związku Polskich Artystów Plastyków, Galeria ZPAP, Warszawa.
2007 r.: Wystawa malarstwa, Galeria 022, ZPAP, Mazowiecka 11a Warszawa
2008 r.: Bab_EL, Galeria Ateneum, Piwna 51/53 Wystawa malarstwa, Żywiciel, ul. Plac Inwalidów 3/5
2010 r.: Domoteka Design Days, Warszawa
2011-2012 r.: Coloriny, Arteria, Warszawa
2013 r.: Nieograniczona przestrzeń sztuki, Ananas Art Space, Warszawa
2015 r.: esencjadesign,Malarstwo.Warszawa/Wołomin
2017r.: Malarstwo.MSG.Sepia.Marki
2017r.: Artiny Coloriny,Galeria :”Wyjście Awaryjne”SDK.Warszawa

Szanowni Państwo!

Zapraszamy do zapoznania się z katalogiem 1 Wakacyjnej Aukcji Wyjazdowej Pragalerii,  która odbędzie się wyjątkowo w Hotelu Zamek w Rynie 15 lipca (sobota) 2017 r. o godz. 20.00. Wystawa przedaukcyjna czynna będzie od 7 do 15 lipca 2017 r. również w Rynie. Dla tych z Państwa, którzy nie mogą odwiedzić bajkowych wnętrz ryńskiego zamku, przygotowaliśmy, jak zawsze, wirtualny spacer: LINK

Katalog w formacie PDF do pobrania tutaj.

Zachęcamy do zapoznania się z ofertą aukcyjną i uczestniczenia w licytacji. Ci z Państwa, którzy nie będą mogli być z nami osobiście, mogą składać zlecenia telefoniczne lub limity licytacyjne. Służą do tego m.in. specjalne przyciski przy wszystkich pozycjach w katalogu aukcyjnym. Rekomendujemy także możliwość licytacji on-line w czasie rzeczywistym na platformie internetowej onebid.pl
Do zobaczenia!

Szanowni Państwo!
Zapraszamy do zapoznania się z katalogiem 12 Aukcji Sztuki Młodej, która odbędzie się w Pragalerii 21 czerwca (środa) 2017 r. o godz. 19.30. Wystawa przedaukcyjna czynna będzie od 14 czerwca 2017 r. Zapraszamy także na showroom kolekcjonerski, w trakcie którego omówić można z naszymi ekspertami nie tylko ofertę katalogową, ale także porozmawiać o sztuce, inwestowaniu lub strategii budowania kolekcji. Odbędzie się on w piątek, oraz sobotę poprzedzające licytację czyli 16 i 17 czerwca 2017 r. W showroomowy piątek oraz sobotę, galeria będzie czynna w godzinach 12.00-19.00 (piątek) oraz, 12.00-18.00 (sobota).

Szanowni Państwo!
Zapraszamy do zapoznania się z katalogiem 11 Aukcji Sztuki Młodej, która odbędzie się w Pragalerii 25 kwietnia (wtorek) 2017 r. o godz. 19.30. Wystawa przedaucyjna czynna będzie od 20 kwietnia 2017 r. Zapraszamy także na showroom kolekcjonerski, w trakcie którego omówić można z naszymi ekspertami nie tylko ofertę katalogową, ale także porozmawiać o sztuce, inwestowaniu lub strategii budowania kolekcji. Jak zawsze odbędzie się on w weekend poprzedzający licytację czyli 22 i 23 kwietnia 2017 r. W showroomową sobotę galeria będzie czynna w godzinach 11.00-16.00, a w niedzielę 12.00-18.00.

Zachęcamy do zapoznania się z ofertą aukcyjną i uczestniczenia w licytacji. Ci z Państwa, którzy nie będą mogli z nami być osobiście, mogą składać zlecenia telefoniczne lub limity licytacyjne. Służą do tego specjalne przyciski przy wszystkich pozycjach w katalogu aukcyjnym. Rekomendujemy także możliwość licytacji on-line w czasie rzeczywistym na platformie internetowej onebid.pl

Jak zwykle zapraszamy na WIRTUALNY SPACER po wystawie przedaukcyjnej, do którego link znajdą Państwo tutaj. Wirtualne zwiedzanie da Państwu możliwość zobaczenia prac w przestrzeni galeryjnej, bez konieczności oglądania wystawy na żywo. Świetnie też służy przypomnieniu ekspozycji i pracy tym z Państwa, którzy wcześniej odwiedzili nas osobiście.

Do zobaczenia!

„Upiorne działanie na odległość”

Ludzkość od zawsze patrzyła w gwiazdy. Żyjemy w świecie, który kocha to, co wielkie i przytłaczające. Jednocześnie przeraża i fascynuje nas majestatyczne piękno i ogrom Wszechświata. Szukamy śladów pozaziemskiej cywilizacji, z wypiekami na twarzach oglądamy lądowanie człowieka na księżycu. Tymczasem, tuż obok nas, gdzieś w sterylnych laboratoriach, uzbrojeni w mikroskopy elektronowe poważni naukowcy w białych kitlach codziennie próbują obserwować równie fascynujący, kosmiczny spektakl, który rozgrywa się w skali mikro. To nano-świat, który nieustannie pędzi i gna. Wypełniają go wiecznie drgające cząsteczki o egzotycznych nazwach, z których zbudowane są zarówno nasze ciała jak i otaczająca nas rzeczywistość. Niektóre z nich istnieją być może tylko na papierze, ukryte w hipotezach badaczy. W kosmicznym tańcu unoszą się poskręcane helisy DNA, wirujące elektrony, protony, neutrony, fotony, miony, mezony i ich antycząstki, leptony i kwarki: górne, dolne, dziwne, powabne, piękne i prawdziwe. Ten świat, choć z pozoru może się wydawać chaotyczny, rządzi się swoimi, tajemniczymi prawami, które tak naprawdę dopiero zaczynamy poznawać. By o nich mówić, wymyśliliśmy fizykę kwantową. Obrazy Tomka Mistaka, prezentowane podczas wystawy „Upiorne działanie na odległość” w warszawskiej Pragalerii, stanowią swoiste ilustracje do traktatu o cząstkach elementarnych. Malarz podejmuje się karkołomnej i wirtuozerskiej sztuki przetłumaczenia naukowego żargonu na język malarstwa. Fizyka w jego płótnach staje się poezją, uporządkowaną przez ramy matematycznych nawiasów.
W swoich obrazach Tomek Mistak przedstawia to, o czym badacze nauk ścisłych opowiadają przy pomocy wzorów matematycznych. Stajemy się naocznymi świadkami oddziaływania i walki przeciwstawnych sił. Rdzawe, metalowe pręty, poskręcane wstęgi kwantowych stanów splątanych i regularne konstrukcje ze stali kortenowskiej unoszą się w nieokreślonej, szarej przestrzeni. Te struktury nieustannie działają na siebie nawzajem, a mimo to, pozostają statyczne. Wydaje się, że plus i minus, przyciąganie i odpychanie neutralizują się wzajemnie. Powstaje krucha równowaga, której efektem jest lewitacja, zawieszenie w przestrzeni ciężkich konstrukcji. Stosując w swoich obrazach prawa fizyki, równoważąc w myślach wektory sił i bieguny pól elektromagnetycznych Tomek Mistak dokonał niemożliwego – sprawił, iż w jego płótnach zastygł w bezruchu świat, który nigdy nie przestaje się poruszać. Możemy rozkoszować się momentem zatrzymanym, wiedząc, że tuż poza kadrem obrazu, szaleńczy taniec cząsteczek trwa w najlepsze, a bezlitosnej grawitacji nie oprze się żaden ciężar.
W malarstwie Tomka Mistaka ukryty jest paradoks. W każdym z obrazów, zwłaszcza zaś w tych, gdzie dwa elementy zastygły, nim zdążyły się ze sobą zetknąć, wyczuwalne jest napięcie. To poczucie niedomknięcia, zatrzymania ruchu w kluczowym momencie niepokoi i rozstraja widza. Zupełnie jakby palec Boga zatrzymał się dosłownie na kilka centymetrów przed wysuniętą dłonią Adama. Drażniąca, upiorna przestrzeń pomiędzy dwoma elementami kompozycji, nie pozwala o sobie zapomnieć, nęka odbiorcę i nieustannie ściąga na siebie jego wzrok. Każdy z nas, w naturalny sposób dąży do spełnienia, zamknięcia i kompletności. Chociaż kompozycje Mistaka wzbudzają w widzu nieustanny niepokój, rozedrganie związane z zawieszonym w czasie i przestrzeni wiecznym niespełnieniem, to jednak kryją w sobie również spokojne, niemal harmonijne piękno. Napięcie i spokój, prawie jak przeciwstawne siły, równoważą się. Nanosekunda, zamrożona na przestrzeni płótna artysty, tchnie lirycznym pięknem. W świecie, w którym istnieją kwarki dolne, górne, dziwne, powabne, piękne i prawdziwe, z pewnością musi być też miejsce dla poezji.
– Marcin Krajewski

Szanowni Państwo,
Zapraszamy do zapoznania się z katalogiem 9 Aukcji Sztuki Aktualnej, która odbędzie się w Pragalerii 7 marca 2017 r. o godz. 19.30. Wystawa przedaucyjna czynna jest od 1 marca 2017 r. Zapraszamy także na showroom kolekcjonerski, w trakcie którego omówić można z naszymi ekspertami nie tylko ofertę katalogową, ale także porozmawiać o sztuce, inwestowaniu lub strategii budowania kolekcji. Jak zawsze odbędzie się on w weekend poprzedzający licytację czyli 4 i 5 marca 2017 r. W showroomową sobotę galeria będzie czynna w godzinach 11.00-16.00, a w niedzielę 12.00-18.00.

Jak zwykle zapraszamy na WIRTUALNY SPACER po wystawie przedaukcyjnej, do którego link znajdą Państwo wkrótce na naszej stronie internetowej i profilu FB. Wirtualne zwiedzanie da Państwu możliwość zobaczenia prac w przestrzeni galeryjnej, bez konieczności oglądania wystawy na żywo. Świetnie też służy przypomnieniu ekspozycji i pracy tym z Państwa, którzy wcześniej odwiedzili nas osobiście.

Zachęcamy do zapoznania się z ofertą aukcyjną i uczestniczenia w licytacji. Ci z Państwa, którzy nie będą mogli z nami być osobiście, mogą składać zlecenia telefoniczne lub limity licytacyjne. Służą do tego specjalne przyciski przy wszystkich pozycjach w katalogu aukcyjnym. Rekomendujemy także możliwość licytacji on-line w czasie rzeczywistym na platformie internetowej onebid.pl

Do zobaczenia!

Geijutsu znaczy sztuka. Twórczość artystyczna Japonii zawsze budziła zainteresowanie polskich kolekcjonerów. Dzięki wystawom organizowanym przez największe muzea w Polsce, rodzimi widzowie mieli okazję poznać historię i kontekst społeczny dzieł, które powstawały przez stulecia na terenie Nipponu. Od czasów XIX wieku niezmiennie pociągają nas spokój, minimalizm i elegancja, które odnajdujemy w pracach artystów
japońskich. Nutka tajemnicy i egzotyki oraz odmienność tej twórczości od europejskiego malarstwa powodują, że każda ekspozycja japońskiej sztuki w Polsce cieszy się dużym zainteresowaniem odwiedzających, a polscy twórcy często i chętnie szukają inspiracji w tym regionie świata.
Pragaleria i tokijska galeria EMP Gallery, organizatorzy wystawy „GEIJUTSU. Japońska sztuka na Pradze”, pragną dziś zaprosić Państwa w podróż, podczas której możemy poznać współczesną Japonię i jej sztukę.
W przestrzeni Pragalerii, znajdującej się na warszawskiej Pradze, eksponowanych jest dokładnie 50 prac artystów młodego i starszego pokolenia. To nowatorskie przedsięwzięcie, dające polskiemu widzowi możliwość zetknięcia się z niezwykle liczną grupą współczesnych twórców japońskich. Widzowie odwiedzający ekspozycję z pewnością zaskoczeni będą szerokim spektrum technik, w jakich powstały prezentowane dzieła: od tradycyjnego drzeworytu japońskiego na bibule, poprzez tkaninę artystyczną i malarstwo na płótnie aż po współczesną grafikę cyfrową. Artyści współpracujący z EMP Gallery czerpią z bogatej kultury i historii własnego kraju. Szczególnie interesująca dla polskiego widza będzie
z pewnością ta część wystawy, która ukazuje fascynację twórców japońskich malarstwem i sztuką Zachodu. W jaki sposób ją interpretują? Do jakich motywów szczególnie chętnie sięgają?
Jeśli chcecie Państwo zanurzyć się w świecie bogatej kultury japońskiej oraz jesteście ciekawi, jak wyglądają Europejczycy z perspektywy wysp japońskich, to nie możecie przegapić wystawy „GEIJUTSU. Japońska sztuka na Pradze”. Może się okazać, że świat który nas otacza na co dzień, widziany przez chwilę cudzymi oczami, okaże się równie fascynujący jak ten, który znamy
z orientalnych drzeworytów

Nieocenione wsparcie udzielili nam Iwona Banerska-Yamahira i Shigemi Yamahira

Każdy z obrazów prezentowanych na wystawie „Przeczucie wojny” Michała Mroczki jest namacalnym dowodem na to, że można uchwycić na płótnie coś tak ulotnego, jak przeczucie. Na wystawie w Pragalerii artysta prezentuje 27 prac o tematyce wojennej, militarnej i przemysłowej. Michał Mroczka zaprasza nas w podróż, podczas której możemy z bezpiecznego dystansu przyglądać się temu, co budzi nasz lęk, choć jednocześnie fascynuje. My, dzieci czasu pokoju, wojny boimy się najbardziej. My, dorośli chłopcy, nadal uwielbiamy bawić się żołnierzykami.

Michał Mroczka postrzega wojnę wielopłaszczyznowo, odrzucając poniekąd tradycyjne spojrzenie historyczno-geograficzne. Choć nie trzeba wprawnego oka, by odnaleźć w obrazach artysty barwy narodowe i odniesienia do konkretnych bitew, to jednak nie to jest w nich najważniejsze. Nie chodzi o flagi, emblematy na mundurach ani wskazywanie dat czy poszukiwanie tej konkretnej polany, na której polegli synowie i ojcowie. Czas i miejsce nie są istotne. Wojna to coś, co należy nie tylko do przeszłości, ale także dzieje się dziś, w skali mikro, czego czasem nie jesteśmy w stanie dostrzec z powodu braku dystansu. Niestety, możemy być pewni, że i w przyszłości kolejne konflikty zbrojne są nieuniknione (a na Antarktydzie załopoce sztandar Chińskiej Republiki Ludowej). Wojna, to u Mroczki cyklicznie powracające zjawisko.

Michał Mroczka przedstawia wojnę w sposób malowniczy, lecz bez patosu i makabry. Artysta nie dzieli jej na dobrą i złą, słuszną i niesprawiedliwą. Nie znajdziemy w jego płótnach ani podstępnej agresji na sąsiednie państwo o słabszym potencjale obronnym ani szarży tłumów, które ze śpiewem na ustach walczą o wolność, niepodległość lub demokrację.

Tej wojny nie poprzedzają deklaracje niepodległości, zamachy w Sarajewie ani złamane układy sojusznicze. Jej uczestnikami nie są ludzie z krwi i kości, mięso armatnie, lecz ołowiane żołnierzyki, figurki. O ich życie nie martwi się chyba ani ich dowódca z ołowiu, ani współczesny widz, uodporniony na zdecydowanie bardziej krwawe sceny. Ostatecznie, czy można traktować poważnie tak komiksowo przedstawione rozbłyski i eksplozje? Wojna, to u Mroczki zabawa dla dużych chłopców.Najbardziej widocznym elementem wojennego krajobrazu Michała Mroczki są maszyny. Platformy, sterowce, okręty podwodne, kontenerowce, lotniskowce, torpedownie. Stalowe kolosy, zanurzone są w gęstym, kipiącym morzu. Niektóre, w pełni sprawne, inne zniszczone od ciągłego ostrzału wroga, lśnią na tle szarego, różowego, turkusowego, pomarańczowego nieba. Michał Mroczka, sięgając do tradycji włoskiego futuryzmu, wskazuje na nierozerwalny związek wojny z uprzemysłowieniem i rozwojem technicznym. Wojna, to u Mroczki sztuka przyszłości.

Tak, to prawda. My, dzieci czasu pokoju, boimy się jej najbardziej. Śni nam się w koszmarach sennych. Z niedowierzaniem obserwujemy jak świat wokół nas staje się coraz bardziej skomplikowany, gwałtowny i niezrozumiały. Któregoś dnia zorientowaliśmy się, że zaczęła pojawiać się w naszych rozmowach z rodziną i przyjaciółmi. Dziś już nie kojarzy nam się tylko z czarno-białymi zdjęciami. Tak jak Michał Mroczka, mamy Przeczucie Wojny.