Artysta Tygodnia: Paweł Zakrzewski

Pragaleria

Stalowa 3, Warszawa

Artysta Tygodnia: Paweł Zakrzewski

Dzikość barwy i nieokiełznana forma w obrazach Pawła Zakrzewskiego, to wyraz niemal pierwotnych potrzeb estetycznych człowieka. Równocześnie zdaję się, że malarz podkreśla ten fakt instynktownie, koncentrując swoją uwagę na tematach związanych z dawnymi plemionami, legendami, czy mikroorganizmami. W obrazach Pawła Zakrzewskiego można znaleźć nie tylko feerię intensywnych tonów, czy niemal naukowe podejście do biologii, wierzeń i studiów etnologicznych. Posiadają one również ludyczny charakter i podobnie jak samego artystę, cechuje je niezwykłe poczucie humoru wyrażone choćby w tytułach prac.

Wraz z narodzinami ekspresjonizmu malarstwo przestało posiadać jedynie akademicki paradygmat. Sztuka stała się nieokiełznana, a twórcy kolejnych nurtów artystycznych mogli śmiało decydować czy chcą przekraczać jej kolejne granice. I tak, na przestrzeni ostatnich 120 lat część artystów wybrała swobodę w kształtowaniu – nie tylko swojej myśli, czy teorii artystycznej, ale również formy
i kompozycji. Dlatego, dzięki śmiałości m.in. fowistów, ekspresjonistów, artystów z kręgu Neue Wilde oraz polskich neoekspresjonistów sztuka może dziś wykraczać poza tradycyjne media, a do kanonu wykorzystywanych technik zalicza się nowe technologie, za które niegdyś uważano np. video. W malarstwie Pawła Zakrzewskiego – grafika i autora video-artu – wyraźnie widać ową nieskrępowaną chęć uczynienia z samego gestu artysty dzieła sztuki. W tym kontekście, stawia to malarza w tym samym, zaszczytnym gronie w którym znajdują się Jackson Pollock czy Marcel Duchamp.

Malarstwo Pawła Zakrzewskiego to żywioł, który wnosi do sztuki współczesnej pozornie prostą narrację, czy komentarz do aktualnej sytuacji społecznej. Artysta zestawia je z ekspresyjną formą wypowiedzi przywodzącą na myśl sztukę street-artu. Jego obrazy mogłyby funkcjonować w przestrzeni publicznej jako murale, a dzięki energetycznym barwom oraz wyrazistemu sposobowi malowania ciężko byłoby przejść obok nich obojętnie.

Opublikowano: 2020-09-29