Artysta Tygodnia: Paweł Dąbrowski
Obraz powinien bawić, inspirować, cieszyć oko. Malować trzeba „ładnie”. W każdym płótnie powinna kryć się dusza, pobłysk wewnętrznej aury. Bardzo ważnym elementem każdego mojego obrazu jest kolor: czasem cichy, subtelny, delikatny, kiedy indziej głośny, krzyczący, zabierający barwę wszystkim przedmiotom wokół.
Paweł Dąbrowski
Nie ulega wątpliwości, że dla Pawła Dąbrowski kolor stanowi podstawowy budulec formy jak również treści obrazu. Artysta używa niezwykle wyrazistej, ostrej, neonowej palety barwnej. Kontrastowo łączy ze sobą nasycone róże, fuksje, fiolety, żółcienie i zielenie, które migają przed oczami widza. Bardzo specyficznym i łatwo rozpoznawalnym elementem jego stylu malarskiego jest zestawienie postaci ludzkiej, zbudowanej z charakterystycznych, tęczowych pasów barwnych z płaskim, neutralnym tłem. Ten zabieg sprawia, że ostre kolory, użyte przez malarza, ulegają jeszcze mocniejszemu podbiciu, stają się jeszcze bardziej krzykliwe i wyraziste, atakując zmysły odbiorcy. Poprzez swoją twórczość malarską Paweł Dąbrowski pragnie ubarwiać naszą codzienną, zbyt często szarą i bezbarwną, rzeczywistość.
W poszukiwaniu inspiracji malarz zwraca się ku bogactwu współczesnej kultury wizualnej i pop-kultury. Garściami czerpie z filmu, literatury, komiksu a także – dokonuje specyficznej reinterpretacji ikonicznych wizerunków takich twórców jak Salvador Dali czy Frida Kahlo. Ukazane postacie, zawieszone w nieokreślonej przestrzeni, niczym cytaty pozbawione oryginalnego kontekstu, osadzone w ramach nowego dzieła, wykreowane z rozedrganych, płynnych pasów barwnych mogą sprawiać na widzu wrażenie nierzeczywistych zjaw, fantastycznych duchów nie z tego świata. To odczucie nie jest bezpodstawne. Wydaje się bowiem, że prawdziwym celem Pawła Dąbrowskiego nie jest wcale ukazywanie portretowych przedstawień filmowych bohaterów, wybitnych artystów. Zamiast tego – bawi się (w sposób niepozbawiony ironii ale również, co istotne, dużej dozy sympatii) ich charakterystycznym, zakorzenionym na stałe we współczesnej pop-kulturze wizerunkiem. Jest to z pewnością niezwykły rodzaj hołdu, który jeden artysta może oddać drugiemu.
Marcin Krajewski