Artysta Tygodnia: Natalia Szynal

Pragaleria

Stalowa 3, Warszawa

Artysta Tygodnia: Natalia Szynal

Nie wyobrażam sobie tworzenia bez Natury.

 

Bliskość wody, przestrzeni, ciszy. Potrzebuję tego do skupienia, wyłuskania z siebie tego co ważne i prawdziwe. Kilkakrotnie próbowałam zmieniać pracownię – te nieudane próby zawsze kończyły się frustracją i rozdarciem. To  doświadczenie  silnego oddziaływania na mnie danego obszaru  było i jest w mojej twórczości ważnym wydarzeniem. Moje pejzaże nie są jedynie opowieścią o krajobrazie. Stanowią pewna całość, którą ja tworzę razem z nim i w nim. Maluję więc o symbiozie. Wplatam w to jednak konsekwencje i doświadczenia, które mnie spotykają. Nasącza je to pewnego rodzaju ambiwalentnym napięciem, które nie przeraża, a uspokaja i intryguje.

 Nie ulega wątpliwości, że Natalię Szynal łączy ze światem natury szczególna, niezwykle osobista i bliska więź. Artystka od dzieciństwa mieszka w niezwykle urokliwej wsi na Pojezierzu Drawskim. Odizolowana od pędu współczesnego świata, zamknięta w niezwykle malowniczej enklawie, w swoich obrazach i fotografiach uwiecznia doskonale jej znane jeziora, linię horyzontu, którą może poprowadzić z zamkniętymi oczami.

Pod względem formalnym, malarska twórczość Natalii Szynal stanowi wyjątkowo interesujący przykład nowoczesnej reinterpretacji tradycyjnego tematu pejzażu. Artystce udała się niezwykle trudna sztuka zatrzymania w pół drogi – w jej płótnach możemy wciąż rozpoznać elementy, które zakotwiczają to malarstwo w świecie przedstawieniowym – linię horyzontu, zasnute mgłą jezioro, majaczący w tle las. Z drugiej jednak strony, w obrazach Natalii Szynal odnajdujemy charakterystyczny dla sztuki abstrakcyjnej sposób budowania kompozycji. Malarka patrzy na świat  przez pryzmat linii i plam barwnych, rozważa ich wzajemny stosunek, dokonuje syntezy, wyciąga esencję z rzeczywistości. Dążąc do osiągnięcia absolutnej harmonii w dziele sztuki redukuje zbędne elementy przedstawiania, aż w końcu na powierzchni płótna zaistnieje poetycka metafora pejzażu. Ten świat, który Natalia Szynal kreuje w swoich obrazach, cechuje szczególny dualizm. Odnajdziemy w nim kontrast pomiędzy realizmem i abstrakcją, miękkością i ostrością, biologią i geometrią. Artystka buduje kolejne plany przy pomocy żywych barw, piętrzy jedna nad drugą miękkie, rozmywające się na krawędziach, horyzontalne plamy koloru, uzyskuje hipnotyzującą, wciągającą widza głębię. Z drugiej jednak strony przecina tą zamgloną scenerię precyzyjnie wytyczonymi cięciami linii podziałów. Ostre linie, poziome i diagonalne, wprowadzają w obrazach Natalii spokój, harmonię i ład, charakterystyczny dla abstrakcji geometrycznej, którego próżno szukać w wiecznie zmieniającym się, płynnym świecie biologii i natury.

Rzeczywistość, która otacza malarkę na co dzień, stanowi dla niej nie tylko nieustanne źródło inspiracji tematycznej. Natalia Szynal patrzy na otaczające ją środowisko przez pryzmat własnej wrażliwości, w swoich kompozycjach zamyka nie tylko znany jej doskonale krajobraz, lecz również, a może przede wszystkim, uczucia i stany emocjonalne, które towarzyszą jej podczas tak intensywnego, nieustannego kontaktu z naturą. Właśnie dlatego, pomimo ogromnych formatów płócien jej, nasycone mocnym kolorem, kompozycje cechuje wyjątkowa atmosfera intymności i subtelny liryzm.

Marcin Krajewski

Opublikowano: 2020-05-12