Artysta Tygodnia: Malwina Konopacka
Pierwszą formą, stworzoną przez Malwinę Konopacką w 2014 roku, był, ikoniczny już, wazon OKO. Unikalny, wrzecionowaty kształt, pokryty rytmicznymi, owalnymi zagłębieniami, łatwo rozpoznać już na pierwszy rzut, nomen omen, oka. Pomysł Malwiny Konopackiej na stworzenie linii wazonów OKO zrodził się jeszcze podczas studiów. Został jednak zrealizowany dopiero po kilku latach. Autorka formy, która z czasem pokrywana była nowymi wzorami ręcznie wykonywanej malatury, nie ustaje w pracach nad kolejnymi projektami. Do ceramicznej „rodziny” Malwiny Konopackiej sukcesywnie dołączały kolejne obiekty o znajomo brzmiących imionach.
Pomysł na nadawanie imion nowym formom wywodzi się z tradycji polskiego wzornictwa przemysłowego lat 50. i 60. XX w., kiedy to powstawały m.in.: serwisy do kawy i herbaty o nazwach: „Dorota”, „Ina” (oba projektu Lubomira Tomaszewskiego), „Iza” (projektu Józefa Września), „Ewa” (projektu Lucyny i Kazimierza Kowalskich), „Anna” (projektu Wincentego Potackiego) czy „Prometeusz” (projektu Danuty Duszniak). W twórczości Malwiny Konopackiej, nazwy, które nadaje swoim formom, mają szczególne znaczenie. IRENA to imię babci autorki, ANIELA i TERESA to córki projektantki, które nieustannie pobudzają jej wyobraźnię, a NANA to zdrobnienie, którym obdarzyła jedna z córek Malwiny Konopackiej swoją siostrę. Prawie całą „rodzinę” form autorka połączyła w głośnym totemie ceramicznym p.t.: MAMA (prezentowanym w 2020 roku na wystawie „Co dwie sztuki, to nie jedna” w warszawskiej Narodowej Galerii Sztuki „Zachęta”), którego współautorkami (w zakresie dekoracji malarskiej) były córki Malwiny. Artystka zadaje za jego pośrednictwem pytania o tożsamość społeczną i kulturową matki, równocześnie wskazując na trudności związane z łączeniem przez kobiety we współczesnym świecie różnych ról życiowych – zawodowych i prywatnych.
Drugą domeną Malwiny Konopackiej jest ilustracja, która ujawnia się również w jej projektach. Każdy z wazonów, każda z jej pater, posiada autorską malaturę. Sama artystka podkreśla, że rysunek towarzyszył jej już od dziecka. W jej pracach znajdujemy proste, syntetyczne szkice: oczy, liście, geometryczne formy. Malwina Konopacka już od dzieciństwa była szczególnie uwrażliwiona na piękno, ukryte w przedmiotach codziennego użytku, grafikach, malarstwie czy, wszechobecnej w jej domu rodzinnym, literaturze na temat sztuk plastycznych. W jednym z wywiadów artystka wymienia twórczość Kazimierza Malewicza jako jedno z ważniejszych źródeł inspiracji. W jej twórczości odnajdziemy również nawiązania do estetyki takich artystów jak: Pablo Picasso, Fernand Léger, Henri Matisse, Władysław Strzemiński, Henryk Stażewski czy Henri Rousseau. Obrazy ostatniego z wymienionych malarzy zainspirowały Malwinę Konopacką do stworzenia malarskiej dekoracji wazonu OKO, model „Jungle”, w której wykorzystuje motyw bujnej roślinności, na długo zanim pojawił się on niemal we wszystkich projektach architektów i dekoratorów wnętrz.
Estetyka projektów i dekoracji malarskich, którą wypracowała przez lata Malwina Konopacka, świadczy o wybitnej świadomości formy ceramicznej. Przytaczając za Władysławem Tatarkiewiczem cytat z Federico Zuccaro: Rysunek [disegnio] nie jest materią ani ciałem, ani przypadłością, ani substancją, jest formą, ideą, porządkiem, regułą, terminem, przedmiotem umysłu. Aby zaś lepiej uchwycić tę definicję, pamiętać trzeba, że istnieją dwojakie czynności: z jednej strony zewnętrze jak rysowanie, kreślenie, kształtowanie, malowanie, rzeźbienie, budowanie, a z drugiej wewnętrzne, jak rozumienie i pragnienie. Oglądając projekty artystki, zarówno rysunki, ilustracje jak również ceramikę, można odnieść wrażenie, że to właśnie pojęcie disegnio, w interpretacji Zuccarego, najtrafniej charakteryzuje postawę twórczą Malwiny Konopackiej, w której współistnieją ze sobą, równorzędnie, linia, forma i idea.