Artysta Tygodnia: Ewa Najdenow
Moim artystycznym motto jest zdanie: „wolność to możliwość wyboru”. W twórczości artystycznej odnajduję zarówno jedno jak i drugie. Malarstwem i fotografią zajmuję się właściwie od zawsze . Moje bułgarskie korzenie, pamięć południowych smaków, zapachów, barw i ludowej, bałkańskiej muzyki prawdopodobnie wpływa na to, iż moje artystyczne poszukiwania idą
w kierunku ostrych rozwiązań kolorystycznych i mocnych, energetyzujących kontrastów. Staram się prowokować widza do odszukiwania w moich pracach jego własnej wolności
i energetyzujących tęsknot. (…) Malując poznaję siebie. Chyba brzmi to banalnie, ale tak jest. Poznaję tą Ewę, którą życie próbowało ograniczyć. Szukam i odnajduję radość z nowych, twórczych doświadczeń, emocje związane z eksperymentem i nowymi technikami malarskimi. Z każdym eksperymentem pojawia się nowa Ewa i nowy poziom twórczych doznań.
Ewa Najdenow
Widz, który uważnie prześledzi malarską twórczość Ewy Najdenow, z pewnością dostrzeże niezwykłą różnorodność tematów i form tworzonych przez nią płócien. W jej bogatym portfolio znajdziemy
zarówno impresyjne pejzaże (cykl „Utkane z Traw”), przedstawioną w sposób uproszczony, syntetyczny, nagą postać ludzką (ukazującą nam świat przeżyć wewnętrznych, skomplikowanych i często gwałtownych, sprzecznych emocji, które targają każdym z nas – cykl: „Kontrasty emocjonalne”) jak również monochromatyczne kompozycje w których wycinki świata natury umieszczone zostały
w wyizolowanym, sztucznym otoczeniu (cykl „System”). W ostatnim jednak czasie Ewę Najdenow szczególnie zajmują artystyczne poszukiwania nowych rozwiązań i środków formalnych wywiedzionych ze sztuki abstrakcyjnej. W ich wyniku powstają pełne nasyconych barw, niepozbawione humoru (co widoczne jest chociażby w tytułach obrazów) kompozycje, ujęte m.in. w cyklu: „Taka sytuacja”. Artystka w sposób niezwykle przemyślany łączy ze sobą na powierzchni płótna geometryczne, płaskie kształty, przeplata je i łączy ze sobą przy pomocy cienkiej, wijącej się, esowatej linii, zestawia ze sobą nasycone, kontrastowe barwy, układa obok siebie płaskie plamy i komórki wypełnione wzorami. Uważne oko obserwatora dostrzec może czasem w tym gąszczu również drobne elementy, rozpoznawalne fragmenty wywiedzione ze świata przedstawieniowego, które naprowadzać mogą widza na właściwą interpretację dzieła.
Malarstwo Ewy Najdenow jest z pewnością bardzo osobiste. Odnajdziemy w nim radość, płynącą z tworzenia, poczucie wolności, jakie daje artystce akt kreacji, potrzebę ekspresji, wyrażenia siebie, dzielenia się z innymi cząstką własnych przeżyć, doświadczeń, emocji. Ta bezpretensjonalna szczerość wypowiedzi artystycznej powoduje, że wszystkie jej płótna, niezależnie od ich tematu czy sposobu kształtowania formy, tworzą razem niezwykle spójny zbiór.
Marcin Krajewski